czwartek, 14 grudnia 2017

Olsztyn odwołany

Generalnie od tygodnia powinniśmy pomieszkiwać w Olsztynie...
Generalnie od poniedziałku widok Gabrysiowej osi powinien być zbliżony do ideału, bo zgodnie z wszelkimi planami to właśnie w poniedziałek miała odbyć się operacja kręgosłupa Gabrysia... Niestety bądź stety  zostaliśmy przesunięci na inny termin - prawdopodobnie na styczeń. 
Kiedy w listopadzie rozmawiałam z naszym doktorem (który będzie operował Gabrysia) ustaliliśmy, że ze względu na szczypiorkową chudość młodego zamówi specjalnie dla niego cieniutkie implanty. Gabryś będzie 4 pacjentem doktora, któremu wstawi taki rodzaj implantów, a taka decyzja została podjęta przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo Gabrysia, standardowe implanty są po prostu za duże, a śruby mogłyby doprowadzać do wewnętrznych stanów zapalnych a nawet przebicia skóry. Jak się okazało dzień przed naszym wyjazdem -niestety implanty nie dotarły - jeszcze... Ustaliliśmy z panem doktorem, że czekamy, na dzień dzisiejszy to najlepsze wyjście z możliwych, trochę nam smutno bo ostanie miesiące naszego życia podporządkowaliśmy pod ten właśnie grudniowy termin, z drugiej strony jesteśmy świadomi że ta decyzja została podjęta przede wszystkim ze względu na zdrowie i dobro Gabrysia, wiec cierpliwie czekamy .
Gabryś jakby odetchnął z ulgą  a my cieszymy się na rodzinne podlaskie święta , dodatkowo w piąteczek pani matka podżemowała na koncercie na którym swoją nieobecność opłakiwałam już od wakacji... wiec nie ma tego złego ;) . 
Wykorzystując każdą wolną chwilę dłubiemy bombeczki i kleimy karteczki - staramy się jeszcze jakoś wykorzystać te ostatnie dni przedświąteczne na akcje charytatywne, stąd jak to u nas w grudniu totalny brak czasu na cokolwiek...
Poza tym w trybie pilnym  wróciliśmy na rehabilitację.

Jedyne o co chcemy Was poprosić to o kciuki by implanty dotarły jak najszybciej, a my nie tracimy nadziei  w końcu pan doktor powiedział że będzie prosto!