Patrzę na Was i serce mi się normalnie kraja, że nie pomyślałam i mogłam Was przytulić w realu. och...
Nawet nie wiesz, jaką mam teraz silną motywację, by zawitać znów do Warszawy!!! Piękne zdjęcie. Ty dostajesz medal dla najcudowniejszej matki, a on dostaje medal dla najcudowniejszego syna, taka prawda. Uściski wielkie przesyłam, pełne żalu, że nie pomyślałam... Bardzo duże uściski przesyłam. <3
Witam Was serdecznie, z nowego miejsca z nowymi pomysłami. ach... -zostawmy to co było. Znalazłam Was kochani i jestem szczęśliwa. Uściski dla Gabrysia i dla Ciebie Justynko - najcudowniejsza mamo pod słońcem.
Żyjemy a Gabryś ma się całkiem nieźle jak na to wszystko co przeszedł 😊 natomiast jesteśmy bardzo zmeczeni, niedospani - pani matka jedzie na oparach...stąd taka cisza na blogu 😕 obiecuje sie poprawić tylko nie wiem kiedy 🤔 sciskam Was mocno
Wszystkiego najlepszego cudowna Matko!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
UsuńPatrzę na Was i serce mi się normalnie kraja, że nie pomyślałam i mogłam Was przytulić w realu. och...
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jaką mam teraz silną motywację, by zawitać znów do Warszawy!!! Piękne zdjęcie. Ty dostajesz medal dla najcudowniejszej matki, a on dostaje medal dla najcudowniejszego syna, taka prawda. Uściski wielkie przesyłam, pełne żalu, że nie pomyślałam... Bardzo duże uściski przesyłam. <3
Koniecznie planujcie kolejną wyprawę i odzywajcie sie do nas 😊😍❤ juz czekamy!!!
UsuńPs. Dziękujemy ❤❤❤
Ślicznie wyglądacie:))Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego najlepszego życzę:))))))))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu!!! Ściskam mocno 😊
UsuńWitam Was serdecznie,
OdpowiedzUsuńz nowego miejsca z nowymi pomysłami. ach... -zostawmy to co było.
Znalazłam Was kochani i jestem szczęśliwa.
Uściski dla Gabrysia i dla Ciebie Justynko - najcudowniejsza mamo pod słońcem.
Kochani co u Was? taka cisza. Nic nie piszecie. Martwię się.
UsuńZnów wpadam z zapytaniem, czy u Was dobrze? Jak się macie?
OdpowiedzUsuńSmutno mi, kiedy nie wiem, jak się macie. Uściski wielkie. <3
Żyjemy a Gabryś ma się całkiem nieźle jak na to wszystko co przeszedł 😊 natomiast jesteśmy bardzo zmeczeni, niedospani - pani matka jedzie na oparach...stąd taka cisza na blogu 😕 obiecuje sie poprawić tylko nie wiem kiedy 🤔 sciskam Was mocno
OdpowiedzUsuńŚwietne fotografie, super wpis,bardzo fajny blog.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Kochana Justynko!
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam wielu pięknych,chwil, roziskrzonych wspomnieniem, rozbrzmiewających kolędą, tlących ciepłem domowego ogniska i miłością bliskich.
Magicznych Świąt !
Pozdrawiam ciepło:)
Lusiu bardzo Ci dziękuję <3 serce mi się roześmiało! ściskam!
Usuń