Zawsze kiedy czytam takie rzeczy po plecach przechodzą mi ciarki, nie wyobrażam sobie, że któregoś z nas, rodziców Gabrysia, mogłoby zabraknąć. Niestety nie raz przekonaliśmy się że los bywa brutalny... a takie rzeczy się zdarzają i mogą spotkać każdego. Jeśli ktoś może, bardzo proszę o pomoc!
Informacje poniżej zaczerpnięte z bloga Dzielny Franek oraz z portalu społecznościowego Facebook.
Kochani, potrzebna pilna pomoc!
Pilnie potrzebne są:
szklanki, kubki, sztućce, talerze, - naczynia wszelkie!!!, mikser, żelazko, pościel, koce, ręczniki, garnki, zmiany pościeli
ubrania: 40-42- rozmiar buta 38\39- ubrania miłe ciepłe wygodne, niestety na razie czarne :-(((
Dziecko- 110/116- bucik 26/27
to na teraz co dalej jaki lokal zastępczy dostanie i jakiej wielkości-to w przyszłym tygodniu- podam wymiary...
Paczki można wysyłać:
Anna Kwas
Udanin 104
55-340 Udanin
Osoby, które chcą wesprzeć poszkodowanych w pożarze budynku
mieszkalnego nr. 38/1 w Udaninie, rodzinę Pani Anny Kwas,
mogą dokonywać wpłat na konto:
Anna Kwas
Udanin 38/1
55-340 Udanin
Konto :
Bank Spółdzielczy w Środzie Śląskiej
98 9589 0003 0392 2712 3000 0010
SWIFT POLUPLPR
Tak bardzo współczuję tej rodzinie:przekazałam informację znajomych mam nadzieję że w jakiś sposób pomożemy.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńWitaj Justynko!
OdpowiedzUsuńStraszna tragedia. Bardzo im współczuję.
Czy faktycznie przekazane pieniądze na konto będą tylko dla Pani Ani i Franka?
Czy to jest ta Pani, która pisała komentarze na Twoim blogu?
Dobrze, że tą informację podałaś do wiadomości.
Całuję.
Lusia
Lusia nie znam osobiście pani Ani, wiem że Nikodem jest podopiecznym tej samej fundacji co Gabryś. Aga i Francik to nasi znajomi z turnusów :) i od nich dowiedziałam się o całej tragedii. Konto należy do pani Anny Kwas - gmina Udanin za jej zgodą udostępnia numer
Usuńpozdrawiam
Justyna