W naszym domu zrobiło się tak jakoś świątecznie.
Wszyscy malują Anioły, więc i Biniaszek postanowił namalować swojego. Aniołek
jest wyjątkowy, ponieważ jego suknia i skrzydła to odbite rączki Gabrysia -
tylko głowa została domalowana pędzelkiem.
Prawdziwy artysta musi sprawdzić czy farba dobrze zmieszała ;) |
na koniec z niedowierzaniem sam patrzy na własną pracę - to naprawdę Aniołek :D |
Na koniec chciałbym podziękować
wszystkim, którzy przygotowują "COŚ" na kiermasz dla Gabrysia. Kasi
za wór pierników, pani Ani i dzieciakom z klasy Gabrysia za Aniołki (o których
wcześniej pisałam) i kartki świąteczne oraz dzieciom z Siemiatyckiego Ośrodka
Kultury i prowadzącej w nim zajęcia plastyczne pani Renacie za piękne obrazki
świąteczne. Zwłaszcza za ten jeden szczególny - przygotowany specjalnie dla
Binia.
Wiem, że wszyscy czekacie na relację z koncertów. Obiecuję przygotować ją najszybciej jak to możliwe. Aktualnie zbieram zdjęcia z koncertów (o niektóre muszę poprosić dziennikarzy obecnych na obu wydarzeniach) i wyleczyć się... bo choroba nie wybiera i pojawia się najmniej oczekiwanym momencie.
Witajcie
OdpowiedzUsuńAnioł można rzec zrobiony własnoręcznie zwłaszcza skrzydła ..jest jedyny w swoim rodzaju i piękny :)
Pozdrawiam Was serdecznie Ilona
Aniołek Gabrysia to prawdziwe arcydzieło. Widzę, że dobrze się bawił przy malowaniu. I oto właśnie chodzi. To cieszy, że są osoby o dobrych sercach, które pamiętają o Gabrysiu.
OdpowiedzUsuńJustynko, wiem, że dla Ciebie to bardzo ważne, ale nie myśl teraz o relacji z koncertów.
Najważniejsze abyś wyzdrowiała !!!!
Przesyłam moc pozdrowień dla Gabrysia, Ciebie i Roberta.
Lusia
To na pewno niezwykły anioł:))to bardzo miłe że otaczają Was dobrzy ludzie:))Pozdrawiam serdecznie i szybkiego powrotu do zdrowia życzę
OdpowiedzUsuńPopieram Łucję, kochana zdrowie najważniejsze. Relacje z koncertów nie uciekną, a znając Twój styl pisania... Warto czekać :-). Ściskam.
OdpowiedzUsuń